!!!!!! ZAWIESZONE !!!!!!

środa, 4 września 2013

soon

Początek mojej fantastyczno-romanso-częściowo przygodowej opowieści już niedługo! 

Dodawajcie do subskrypcji! :) obiecuję, na pewno nie zawiedziecie się! :3

Trzymajcie się i czekajcie! :) 


***

FRAGMENT:

Dziewczynka przez chwilę wyglądała na zdezorientowaną jego pytaniem, jednak po chwili klepnęła się w czoło mrucząc pod nosem ledwo zrozumiałe „ale ze mnie gapa…” Wyskoczyła szybko z łóżka i pobiegła do salonu gdzie wcześniej odstawiła pakunek. Skręcając w stronę schodów wpadła niespodziewanie w mamę która ze śmiechem złapała rozpędzoną Julię. 

- Gdzie się tak śpieszysz o tej godzinie? – zapytała z nadal słyszalnym śmiechem. – zapomniałaś wziąć swoją paczkę… - ciągnęła wystawiając przed twarz dziewczynki obklejony taśmą prezent. Kucnęła tak by być równa z Julią a następnie przytuliła się do niej i ucałowała ją w czoło. – Znikaj szybko do pokoju! – Pogoniła ją po chwili. Pięciolatka pokiwała głową i zgodnie z prośbą matki wróciła do pokoju.

Weszła z powrotem do pokoju i usiadła na łóżku. Przez chwilę obserwowała uważnie pakunek szukając miejsca gdzie mogłaby otworzyć prezent. Zamiast tego, znalazła taśmę klejącą która była wszędzie. Przewróciła oczami wywołując tym gestem śmiech taty a następnie chwyciła zwinnie za dwa różne miejsca i badając na początku czy to jest odpowiednie miejsce do rozerwania, pociągnęła za papier który ukazał małą foliową torebkę w której coś się znajdowało. 

A była to bransoletka. Kolorowa bransoletka z muliny która z oby dwóch stron miała kolorowe supełki które prowadziły do metalowego kawałka na którym narysowana była czterolistna koniczynka. Dziewczynka próbowała otworzyć metalowy kawałek jednak nie udało jej się to. Z jej gardła wydobyła się fala zrezygnowanych ryknięć nim podała bransoletkę Tacie.

-Otworzysz? – zapytała z nadzieją. Kiedy tata zgodził się, obserwowała zaciekawiona jak bez trudu jej ojciec otworzył metalową część z koniczynką. – Co tam jest? Co tam jest? Co tam jest? – zapytała próbując zabrać tacie bransoletkę. 

Mężczyzna natomiast czytał krótkie zdanie. Z początku nie rozumiał sensu zdania, jednak w późniejszym czasie uśmiechnął się lekko gdy tylko zdał sobie sprawę z niecierpliwości swojej córki. Zamknął szczelnie metalową część i podał go córce.

*
**


2 komentarze:

  1. Na początku troche za dużo tego " do pokoju" ale tak to zaczyna sie ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm ;p Niezłe, muszę przyznać ;) Czekam na dalszy rozwój ;)

    OdpowiedzUsuń